.

Witam na moim blogu rowerowym:)

Wpisy archiwalne w kategorii

s2012

Dystans całkowity:4798.68 km (w terenie 1184.80 km; 24.69%)
Czas w ruchu:180:48
Średnia prędkość:23.57 km/h
Maksymalna prędkość:76.00 km/h
Suma podjazdów:447 m
Maks. tętno maksymalne:202 (98 %)
Maks. tętno średnie:187 (91 %)
Suma kalorii:59619 kcal
Liczba aktywności:110
Średnio na aktywność:43.62 km i 1h 54m
Więcej statystyk

Ursynów i skarpa wiślańska

d a n e w y j a z d u 38.00 km 14.00 km teren 01:38 h Pr.śr.:23.27 km/h Pr.max:43.00 km/h Temperatura:32.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Merida
Piątek, 27 lipca 2012 | dodano: 28.07.2012

Odwiedziłem dzisiaj 4 sklepy rowerowe, w których przymierzałem kaski. Wybór padł na kask niemieckiej firmy Alpina, model Mythos.

W dzisiejszy upał zrobiłem 3 rundki treningowe na skarpie.


Kategoria 25 - 49, s2012, Alone, Wakajki 2012

Trening na Pradze

d a n e w y j a z d u 64.00 km 16.00 km teren 02:39 h Pr.śr.:24.15 km/h Pr.max:47.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Merida
Czwartek, 26 lipca 2012 | dodano: 26.07.2012

Umówiłem się z trenerem Błażejem pod jego blokiem na Ursynowie i razem pojechaliśmy pod sklep rowerowy na Pradze. Stamtąd wyruszyliśmy chyba 8-mio osobową grupą na trening na torze crossowym dla motorów przy wale. 6 rund bardzo szybkich i 2 wolniejsze. Bardzo mi się podobały liczne hopy i ostre zakręty na tym torze.

Średnia dosyć niska, ponieważ trener nie mógł pędzić jak wariat z młodszymi zawodnikami, aczkolwiek z Ursynowa na Pragę tempo we dwójkę było BARDZO szybkie:) W pośpiechu nie mogłem znaleźć pulsometru:(


Kategoria 50 - 99, s2012, Towarzystwo, Wakajki 2012

Rozruszanie

d a n e w y j a z d u 20.00 km 15.00 km teren 00:50 h Pr.śr.:24.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Merida
Środa, 25 lipca 2012 | dodano: 26.07.2012

Dzisiaj wróciłem z Finlandii i musiałem pojechać na rower, z którym się nie widziałem 2.5 tygodnia:) Mało km, bo była późna pora, a ja nie miałem lampek.


Kategoria 0 - 24, s2012, Alone, Wakajki 2012

Chyba Konstancin

d a n e w y j a z d u 46.00 km 25.00 km teren 01:52 h Pr.śr.:24.64 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max:182 ( 88%) HR avg:143 ( 69%) Podjazdy: m Kalorie: 1215 kcal Rower:Merida
Niedziela, 8 lipca 2012 | dodano: 26.07.2012

Nie zdążyłem tego wpisać przed wyjazdem i teraz nie pamiętam jak dokładnie jechałem, ale wydaje mi się, że jechałem wtedy do Chojnowskiego PK, a potem zahaczyłem jeszcze o Singiel w Kabackim.


Kategoria 25 - 49, s2012, Alone, Wakajki 2012

MP Kielce w XC

d a n e w y j a z d u 11.90 km 11.50 km teren 00:57 h Pr.śr.:12.53 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max:201 ( 98%) HR avg:185 ( 90%) Podjazdy: m Kalorie: 886 kcal Rower:Merida
Sobota, 7 lipca 2012 | dodano: 08.07.2012

Bardzo udane zawody. Nie przyjechałem ostatni, ani mnie nie zdublowali, chociaż to był mój pierwszy raz w XC. Fajnie skakało się na chopach i na schodach. Tylko raz zaliczyłem glebę (na schodach) i przez to bolą mnie plecy:( Trasa mi się podobała, jednak dwa długie podjazdy były mało urozmaicone i nudne. Pierwszy raz w życiu miałem doping kibiców. Jeden dzwonił dzwonkami, drugi krzyczał DALEJ! DALEJ!, a trzeci stukał o rowerową ramę drewnianą łyżką i tak przez 3/4 podjazdu:) Rower spisywał się świetnie: koła się nie scentrowały i udało mi się dobić amortyzator do samego końca. Powrót pociągiem z dwoma kolegami.


Kategoria 0 - 24, Wyścig, s2012, Towarzystwo, Wakajki 2012

Trening przed zawodami

d a n e w y j a z d u 22.30 km 17.00 km teren 00:54 h Pr.śr.:24.78 km/h Pr.max:36.00 km/h Temperatura: HR max:178 ( 86%) HR avg:139 ( 67%) Podjazdy: m Kalorie: 543 kcal Rower:Merida
Piątek, 6 lipca 2012 | dodano: 06.07.2012

Mikołaj ułożył mi taki trening przed zawodami:
15 min rozgrzewka
2 min - interwał 165-175ud/min -4razy
4 - odpoczynek -4 razy
15 min rozjazd
Razem wyszło mi to w 54min 15sek


Kategoria 0 - 24, s2012, Alone, Wakajki 2012

Otwarty trening

d a n e w y j a z d u 48.00 km 19.00 km teren 02:23 h Pr.śr.:20.14 km/h Pr.max:42.00 km/h Temperatura:30.0 HR max:188 ( 91%) HR avg:153 ( 74%) Podjazdy: m Kalorie: 1668 kcal Rower:Merida
Środa, 4 lipca 2012 | dodano: 04.07.2012

Z Konradem i Mikołajem na metro Kabaty, gdzie był otwarty trening WKK. Tam z 10-15 osobową grupką pojechaliśmy na Skarpę ursynowską, gdzie zrobiłem 4 rundy wyznaczone przez zastępczego trenera. Po Skarpie oderwaliśmy się we trójkę na górę popiołu, gdzie jeździłem wczoraj z WKK.


Kategoria 25 - 49, s2012, Towarzystwo, Wakajki 2012

Trening z WKK

d a n e w y j a z d u 65.11 km 15.00 km teren 02:50 h Pr.śr.:22.98 km/h Pr.max:50.00 km/h Temperatura:32.0 HR max:187 ( 91%) HR avg:146 ( 71%) Podjazdy: m Kalorie: 1750 kcal Rower:Merida
Wtorek, 3 lipca 2012 | dodano: 03.07.2012

Trening na jakieś górze popiołu na Kępie Zawadowskiej. Wiem jedno. Bardzo się za nami kurzyło. Na treningu było 8os. + trener, który niestety musiał zawrócić i nie było go z nami na górze. Zrobiliśmy dzisiaj tylko jedną rundkę treningową i przestaliśmy jeździć, bo naszym zdaniem było za gorąco i byśmy się odwodnili;) Powrót z Bartkiem i drugim kolegą(chyba Marcinem) przez Powsin, bo było nam krócej do domu.
Tętno ze średnią naprawdę bardzo niskie, bo było za gorąco na szybszą jazdę, a ja dodatkowo byłem zmęczony porannym wyjazdem do wujka.


Kategoria 50 - 99, s2012, Towarzystwo, Wakajki 2012

Wawa

d a n e w y j a z d u 37.50 km 3.00 km teren 01:31 h Pr.śr.:24.73 km/h Pr.max:46.00 km/h Temperatura:30.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Merida
Wtorek, 3 lipca 2012 | dodano: 03.07.2012

Na Wyględów pomóc wujkowi w sprzątaniu itp., ponieważ nie może nadwyrężać pleców. O 8.45 na Puławskiej było sporo samochodów, a co za tym idzie trzeba było troszeczkę pokombinować ;)


Kategoria 25 - 49, s2012, Alone, Wakajki 2012

Warka i pierwszy autostop w życiu:)

d a n e w y j a z d u 51.80 km 35.00 km teren 02:05 h Pr.śr.:24.86 km/h Pr.max:50.00 km/h Temperatura:25.5 HR max:180 ( 87%) HR avg:152 ( 74%) Podjazdy: m Kalorie: 1426 kcal Rower:Merida
Poniedziałek, 2 lipca 2012 | dodano: 02.07.2012

Rano o 10:10 obudził mnie telefon, w którym odezwał się Mikołaj z pytaniem czy jedziemy do Warki? Odpowiedziałem okej, no to jedziemy, więc o 11.00 u ciebie. Do 10.55 oprócz wyszykowania się na rower zdążyłem również przełożyć opony ze slików na terenowe, bo z tego co pamiętam do Warki było sporo dróg polnych i piasku.

Na miejscu wystraszyłem zamyślonego Mikołaja po czym pojechaliśmy po batony do Rosmanna, bo takie ów batony mi się skończyły. Kieszonki w koszulce zapełnione, więc możemy jechać:) Na 18km, w lesie wydarzyło się "nie wiem co" i zeszło powietrze w tylnym kole. Mikołaj mówi, że szybko mi zajmie wymiana dętki, bo rozgrzałem się już rano, ale to nie było takie łatwe jak w domu, ponieważ w lesie istnieje coś takiego jak komar, a nawet setki komarów. Po za świadomością, że wieczorem będę musiał się drapać druciakiem po ugryzieniach do Warki jechało mi się dosyć dobrze i parne, gorące powietrze nie dawało się aż tak bardzo we znaki:) Nie zobaczyłem dzisiaj tytułowego miasta, bo po ok. 50m za znakiem "Warka" zawróciliśmy, ponieważ nie było tam podobno nic do zwiedzania. W drodze powrotnej, na 51,8 km znowu stało się "nie wiem co", ale tym razem z taką różnicą, że nie miałem już dętki na zmienienie flaka. Sytuacja w sumie krytyczna, bo nie było żadnej osoby, żeby po mnie przyjechała i na najbliższej stacji PKP (~4km) mogło nie być pociągu. Nie mając wyjścia zacząłem machać do pierwszego lepszego samochodu. Ku mojemu zaskoczeniu zatrzymał się. Po krótkiej gadce szmatce z miłym kierowcą starego busa - volkswagena T3 okazało się, że Pan jedzie do Wawy na dw. Centralny przez Piaseczno. Nie zastanawiając się ani chwili spytałem się gdzie schować rower, a pan ze złotym zębem otworzył tylne drzwi i zapakował rower do tyłu. Aha, i mnie też zabrał. W drodze bardzo mi się z nim dobrze gadało i opowiadał mi o sadach, bo to było jego życie:) Pan podwiózł mnie aż do Chyliczkowskiej, a dalej miałem króciutki spacerek (10x krótszy niż z PKP Piaseczno) do domu.

Nie wiem jak się stało, że wszystkie przebicia dętki było od strony obręczy i w tym samym miejscu. Opaska nie powinna przedziurawiać dętki przy 3 barach, ale na wszelki wypadek wymieniłem ją na nową:)
?134126246130229
3000km w sezonie. Tego jeszcze nie było!:)


Kategoria 50 - 99, Towarzystwo, Wakajki 2012, s2012

stat4u