99,9 plus
Dystans całkowity: | 844.54 km (w terenie 51.50 km; 6.10%) |
Czas w ruchu: | 32:36 |
Średnia prędkość: | 25.91 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.00 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 180 (87 %) |
Maks. tętno średnie: | 165 (80 %) |
Suma kalorii: | 6727 kcal |
Liczba aktywności: | 8 |
Średnio na aktywność: | 105.57 km i 4h 04m |
Więcej statystyk |
Okrągłe liczby
d a n e w y j a z d u
100.00 km
0.00 km teren
03:30 h
Pr.śr.:28.57 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:
HR max:134 ( 65%)
HR avg:165 ( 80%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1965 kcal
Rower:Merida
A tak nie chciało mi się jechać na rower... Trasa nie za ciekawa, ale nie miałem pomysłu na inną.
Kategoria 99,9 plus, s2012, Alone, Wakajki 2012
Czersk i kolejna setka do kolekcji:)
d a n e w y j a z d u
102.00 km
25.50 km teren
04:04 h
Pr.śr.:25.08 km/h
Pr.max:62.00 km/h
Temperatura:31.0
HR max:180 ( 87%)
HR avg:136 ( 66%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2422 kcal
Rower:Merida
Dodam tylko, że miałem w planach tylko Górę Kalwarię i Konstancin. Na szczęście wyszło, to co wyszło:) HR avg bardzo niskie i nie wiem czy to sprawka niewytrenowania, czy za dużej dawki magnezu. Przynajmniej skurcze dzisiaj nie brały:)
Kategoria 99,9 plus, s2012, Alone, Wakajki 2012
Gorący początek wakacji
d a n e w y j a z d u
103.90 km
0.00 km teren
03:44 h
Pr.śr.:27.83 km/h
Pr.max:61.20 km/h
Temperatura:30.0
HR max:171 ( 83%)
HR avg:145 ( 70%)
Podjazdy: m
Kalorie: 2340 kcal
Rower:Merida
Wczoraj byłem w kinie na Czarnobylu i potem nie mogłem się zmobilizować, żeby jechać na rower, więc dzisiaj to nadrobiłem. Nie powinienem robić tak dużego dystansu po przeziębieniu, ale jakoś te wakacje trzeba zacząć. Oby przez całe wakacje tak dobrze mi się jeździło i żeby lepiący, żółty katar skończył się po tej wycieczce!:) Piękna droga przy kumunalnym cmentarzu w Antoninowie
© bartex1997
Kategoria 99,9 plus, s2012, Alone, Wakajki 2012
Bełchatów
d a n e w y j a z d u
121.32 km
0.00 km teren
04:20 h
Pr.śr.:28.00 km/h
Pr.max:59.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Cały tydzień wolny, więc pojechałem z tatą do dziadków z Pajęczna. Pajęczno to takie miasto w woj. łódzkim leżącym ok.50km od Bełchatowa i ok. 50km od Częstochowy. W okolicach tego ów miasta, jak się dzisiaj okazało są zajefajne asfalty i długie ścieżki rowerowe mające od 5 do 10km długości. Jedynie w samym Bełchatowie ścieżki są wyłożone z kostki i słabo się na nich jeździ. Jazdy na nich nie umilają również częste przejazdy przez drogi i dojazdy do domów. Reszta ścieżek zrobiona jest z asfaltów i o wiele rzadziej przecinają drogi.
Wyjechałem rano o 8.15. Do Parzna jechałem cały czas z wiatrem i średnia oscylowała w granicach 31km. Potem nie było za fajnie,bo musiałem walczyć z ostrym wiatrem. Były momenty gdzie jechałem 15km/h. Wszyscy kolarze jechali jak zawsze w przeciwnym kierunku i w efekcie w dalszym ciągu musiałem sam walczyć z wiatrem:(
Fajne pagórkowate tereny i wiatr wyciskały ostro siły z organizmu. W efekcie wypiłem 3 litry wody, zjadłem kanapkę, baton i jednego loda. Nie spodziewałem się żadnych kolarzy na trasie, jednak spotkałem paru kolarzy i około 10 osobową grupę szosowców. Na 80km miałem kryzys, ale jakoś go przeszedłem i dotarłem o 13.50 do domu. Rekord dystansu wycieczki pobity:) Ciekawe czy na długo?:)Piękne asfalty i pogoda:) Jedziemy do Bełchatowa
© bartex1997Taśmociągi z węglem brunatnym i nie tylko
© bartex19977-mio kilometrowa ścieżka rowerowa do Bełchatowa
© bartex1997Stadion GKS Bełchatów
© bartex1997Rowerzystka z Parzniewic
© bartex1997Asfalt w Kalisku
© bartex1997KWB Bełchatów
© bartex1997KWB w Bełchatowie
© bartex1997I kolejna droga. Tym razem w Antoninowie
© bartex1997Droga do Pajęczna z Siedlca
© bartex1997Witamy w Pajęcznie
© bartex1997
#lat=51.2674404467&lng=19.26848&zoom=11&maptype=ts_terrain
Kategoria 99,9 plus, s2012, Alone
Szosa
d a n e w y j a z d u
108.50 km
0.00 km teren
03:41 h
Pr.śr.:29.46 km/h
Pr.max:56.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Trzecie klasy piszą dzisiaj test gimnazjalny, a my, czyli II klasy mamy wolne:) W internecie zapowiadali piękną pogodę, więc ustaliłem dłuższą trasę i następnego dnia pojechałem.
Wyruszyłem z domu o 9.00, więc było mało samochodów. Obawiałem się, że asfalty będą słabej jakości po zimie, ale na szczęście tak nie było. Spore dziury były tylko w Dębówce. Trochę mnie na nich wytrzęsło, jednak zawsze tam był słaby asfalt. Kawałek dalej w Oborach kołował fajny samolot. Nie wiedziałem, że jest tam lądowisko i miałem nawet okazję być pierwszy raz w hangarze(nie licząc GTA ;p). Podobno może pomieścić 40 samolotów. Sporo. Była w nim błyszcząca, śnieżnobiała podłoga, która odbijała wszystko jak lustro wody:) Stało tam wiele samolotów i nawet helikopter, który podobno należy do prezesa Polpharmy. Wstawiam zdjęcia tych samolotów, które kupił bym najchętniej:)Droga na Tarczyn
© bartex1997Przecinam krajową 7-emkę w Tarczynie
© bartex1997Między Łosiem, a Piskórką
© bartex1997Samolot na lotnisku w Gassach
© bartex1997Nówka sztuka, nie latana:) Cena: 230 000 USD
© bartex1997A ten samolot 490.000 EURO :P
© bartex1997
Trasa mniej więcej tak wyglądała, jednak w jednym miejscu źle pojechałem stąd różnica w 1km.
#lat=52.03586974013&lng=21.053355058595&zoom=11&maptype=ts_terrain
Kategoria 99,9 plus, s2012, Alone
Zimowa stówka :)
d a n e w y j a z d u
100.61 km
0.00 km teren
03:50 h
Pr.śr.:26.25 km/h
Pr.max:55.50 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Było bardzo ciężko, ale dałem rade:) Miałem jechać na 80km ale w okolicach Góry Kalwarii spotkałem Janka. Wróciłem z nim od GK do Wólki Kozodawskiej dłuższą drogą, która w ogóle nie była w moich planach. Jadąc z nim (obok, a nieraz na kole) nabrałem sił aby dokręcić jeszcze 10km do ulubionej liczby, jadąc przez Bobrowiec.
Miałem nadzieję, że spotkam Łosia, ale skończyło się tylko na znaku...Łoś - miasto
© bartex1997Dwu kołowy darczyńca
© bartex1997
Spóźniłem się o ułamek sekundy :("Zielone" spotkanie
© bartex1997
#lat=52.03412&lng=21.03161&zoom=12&type=0
Kategoria 99,9 plus, s2012, Alone, Towarzystwo
Czersk i Otwock Wielki
d a n e w y j a z d u
104.79 km
20.00 km teren
04:59 h
Pr.śr.:21.03 km/h
Pr.max:49.50 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Do Czerska zielonym szlakiem rowerowym przez Chojnowski Park i Górę Kalwarię. Na zamku w Czersku spotkałem sporą grupę rowerową, z którą pojechałem na pałac do Otwocka Wielkiego co nie było w moich planach :) Tempo "Szwendaczy" wynosiło 16-18km/h. W Otwocku Wlk. odpoczynek wraz z grupą ok.45min podczas którego postanowiłem, że odłączę się od grupy(która jechała na pociąg ) i pojadę sam do Warszawy(dr. nr. 801) a stamtąd już do Piaseczna. Tak zrobiłem i bardzo się ucieszyłem gdy w lesie Kabackim na liczniku wybiło 100km :) Średnia może nie za wysoka ale trochę się naszukałem tego zielonego szlaku :PZamek w Czersku
© bartex1997
Kategoria 99,9 plus, Alone, s2011, Towarzystwo
Bielany, pierwsza stóweczka!!!
d a n e w y j a z d u
103.42 km
6.00 km teren
04:28 h
Pr.śr.:23.15 km/h
Pr.max:53.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Takiego dnia dawno nie miałem. Nogi same pedałowały, humor był świetny a pogoda rewelacyjna (przez chmury przechodziło mało słońca a temperatura nie była bardzo wysoka). Dzisiaj byłem najpierw w pracy u taty na Bielanach, a następnie na Okęciu od strony al. Krakowskiej, a później od strony Cargo. Na lotnisku spotkałem: Michała, Kozła i Yorka z siostrą. Umówiliśmy się w Mc. Dojechałem pierwszy na miejsce, ponieważ oni jechali autobusem. Zamówiłem zestaw, zjadłem go i zacząłem czekać. Gdy przejechały dwa autobusy którymi oni mieli jechać pomyślałem "gdzie oni są"? Dzwonie do Kozła i pytam gdzie oni są. Okazało się, że pojechali do KFC a nie tam gdzie się umówiliśmy . Byłem wkurzony ale na szczęście szybko minęło gdy wsiadłem na rower i zacząłem dobijać do "stówki".
Kategoria 99,9 plus, Alone, s2011, Wakajki 2011