Mazovia MTB Piaseczno 2012
d a n e w y j a z d u
20.00 km
19.00 km teren
00:54 h
Pr.śr.:22.22 km/h
Pr.max:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Mój trzeci maraton w Piasecznie i po raz trzeci było mokro, lecz było fajnie. Startowałem z 11sektora, ale nie było problemów z wyprzedzaniem. Miejsce nie najlepsze, jednak w porównaniu z Otwockiem 2011 jest lepiej. Trasa maratonu nudna, ale błoto i kałuże urozmaicały cały wyścig. Rower ODPUKAĆ! spisywał się dobrze, a oponki (racing ralpchy i rocket rony)spokojnie dawały radę nawet w największych kałużach. Deszcz zaczął padać dopiero po ok. 30min po moim przyjechaniu na metę. Po maratonie zjadłem pyszny makaron i udałem się na myjkę samochodową koło Kauflanda, bo do carcherów w miasteczku była dłuuga kolejka.
Info Mazovii:
Dystans(fit):21 km
Pr. śr.: 23km/h
Czas: 00:54:46
M-ce Open: 47/330
M-ce Kat:(FMJ) 8/29
Zdjęcia:
Merida Mazovia MTB w Piasecznie 15.04.2012
© bartex1997
Merida Mazovia MTB w Piasecznie 15.04.2012
© bartex1997
Po przyjechaniu na metę w Piasecznie
© bartex1997
Kategoria 0 - 24, Wyścig, s2012, Alone, Towarzystwo
Objazd trasy Mazovii w Piasecznie
d a n e w y j a z d u
39.00 km
32.00 km teren
02:00 h
Pr.śr.:19.50 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Pojechałem do biura zawodów, aby się zapisać i spotkałem na miejscu adama. Postanowiliśmy objechać trasę, biorąc pod uwagę fakt, że organizator powiesił strzałki na trasie. Trasa bardzo nudna z błotnistymi akcentami. Jeżeli popada w nocy deszcze jutro zapowiada się mokry maraton.
Zdjęcia:
Objazd trasy Mazovii w Piasecznie- pierwsze kilometry
© bartex1997
OtMwP- tuż po rozjeździe
© bartex1997
OtMwP- Spotkaliśmy nawet Policjanta na koniu
© bartex1997
OtMwP- Wielkie kałuże na trasie, ale jest...
© bartex1997
...objazd. Wyznaczone trasy jak na zawodach XC
© bartex1997
OtMwP- Kolejne kałuże na trasie
© bartex1997
OtMwP- Jedyny podjazd na trasie :)
© bartex1997
OtMwP- Przygotowania miejsca do startu maratonu
© bartex1997
Kategoria 25 - 49, s2012, Towarzystwo
Piątek 13-ego
d a n e w y j a z d u
42.00 km
17.00 km teren
01:39 h
Pr.śr.:25.45 km/h
Pr.max:48.50 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Nie wieżę za bardzo w przesądy, ale dzisiaj miałem jakiś trafny dzień na rowerze. Już po wyjściu z mieszkania rower poślizgnął się i zaliczył glebę, albo może lepiej płytki na klatce schodowej. Nie zwracając uwagi na upadek bika wybrałem się w stronę Konstancina. Z Konstancina pojechałem na rundki xc, albo lepiej na mini enduro w Powsinie w pięknie wyjeżdżonych dolinkach. Odwagi odbierał mi semi-slick założony na tyle, który ślizgał się na prawo i lewo. Z dolinek pojechałem na barierki, gdzie zaliczyłem ponowną glebę tylko, że w tej już nie tylko rower wylądował na glebie, ale ja również. Podjeżdżając chciałem ominąć korzeń, ale zabrakło prędkości i miejsca do wymanewrowania. Gdy stanąłem w miejscu wyciągnąłem nogę, chciałem się podeprzeć, a noga leci w dół w uskok po korzeniu. I tak się wywaliłem i zrobiłem jeden obrót z górki. Skończyło się tylko na lekkim obdarciu piszczela.
Potem na ursynowie mówię sobie co tak przeskakuje łańcuch? Przecież kaseta jest nowa łańcuch też, to po krótkim namyśle wywnioskowałem, że musi być coś z przerzutką tylną. Zatrzymałem się, wyciągnąłem imbusy i podciągnąłem linkę. Zakutkowało! Już nie przeskakuje:)
Z powrotem jeden podjazd na Kopie Cwila, a w Kabackim wielki kryzys. Nie wziąłem batona i byłem baardzo głodny. Przed chorobą nawet bym nie pomyślał, że po 30km można mieć kryzys, jednak to możliwe.
Zdjęcia:
Dolinki w Powsinie. W tych akurat nie jeździłem, bo pełno w nich drzew, ale jeździłem w drugiej. Złapałem nawet bąka na zdjęciu.
p.s. Telefon strasznie wypłaszcza 
Dolinki w Powsinie z bąkiem na pierwszym planie:)
© bartex1997
Ciekawy zjazd, zarówno jak i podjazd:)
Barierki w Powsinie
© bartex1997
Kategoria 25 - 49, s2012, Alone
Spokojnie do Zalesia
d a n e w y j a z d u
21.50 km
12.50 km teren
01:13 h
Pr.śr.:17.67 km/h
Pr.max:51.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Spokojna wycieczka z Jankiem po chorobie. Trzeba rozruszać organizm po dwu i pół tygodniowej przerwie. Forma na pewno spadła. W biblii kolarza jest napisane, że wydolność tlenowa po 3 tygodniach bez treningu spada o 8%, a czas do wystąpienia zmęczenie(w minutach) o 10%. No niestety, ale jakieś konsekwencje muszą być:(
Pozostaje tylko jeździć i zobaczymy jak pójdzie Mazovia w Piasecznie. Normalnie bym się nie zdecydował, ale z tej racji, że Piaseczynianie mają start za darmo raczej wystartuję:) Średnia bardzoo niska, ale nie o nią chodziło w dzisiejszej wycieczce:) Wczoraj zmieniłem ustawienie mostka(została jedna 1cm podkładka nad główką ramy i obróciłem mostek tak, że teraz jest minusowy kąt) i jeszcze za mało przejechałem, żeby coś mówić, ale jeszcze pokombinuję z optymalnym ustawieniem kokpitu:)
Kategoria 0 - 24, s2012, Towarzystwo
Chory:(
d a n e w y j a z d u
9.50 km
3.00 km teren
00:26 h
Pr.śr.:21.92 km/h
Pr.max:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Od tygodnia brakuje mi sił i czuję się chory. Pojechałem na rower zobaczyć czy już przeszło.
Męczyłem się szybciej niż zawsze, w nosie siedział katar i brakowało powera w nogach. Może jestem chory, albo to są skutki 10 dni bez roweru, ale nie sądze. Wolę zrobić sobie wolne w te święta, niż być jeszcze bardziej chory. Szkoda, bo niedługo Mazovia w Piasecznie i wygląda na to, że nie pojadę:( Czyżby cała praca w zimę poszła na marne? Oj tam, przynajmniej pucharku z Józefowa mi nikt nie odbierze:)
Kategoria 0 - 24, s2012, Alone
Pierwszy trening z WKK
d a n e w y j a z d u
88.60 km
2.00 km teren
03:11 h
Pr.śr.:27.83 km/h
Pr.max:47.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Pierwszy raz jechałem z Warszawskim Klubem Kolarskim. Trening szosowy i jako jedyny jechałem na góralu, ale spokojnie dotrzymywałem tępa grupy:) Było nas 9 i zmiany były ustalone po 3 min na parę, ale różnie to wyglądało. Chciałbym jeździć z WKK, ale raczej nie dam rady pogodzić treningów w tygodniu z nauką:(
Kategoria 50 - 99, s2012, Towarzystwo
Szosowa tylko, że na góralu wycieczka
d a n e w y j a z d u
55.60 km
0.00 km teren
01:47 h
Pr.śr.:31.18 km/h
Pr.max:47.00 km/h
Temperatura:12.5
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Janek(brat) chciał jechać na rower, więc zmieniłem szybko oponkę tylną na ciężkiego semislicka i pojechaliśmy. Pogoda piękna, chociaż mogło by być trochę cieplej, ale spokojnie, bo to dopiero marzec:)
Nigdy wcześniej nie jechałem CAŁEJ wycieczki po szosowemu tzn. umówione zmiany(po 2km), równe tempo i jazda na kole:) Jak fajnie było by mieć szosę:)
Kategoria 50 - 99, s2012, Towarzystwo
Power
d a n e w y j a z d u
39.50 km
13.50 km teren
01:26 h
Pr.śr.:27.56 km/h
Pr.max:40.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Ale mi się dzisiaj dobrze jechało:) Nie jechałem za daleko, bo trzymam siły na weekend i wf był męczący:) Ponoć ma być ładna pogoda.
Kategoria 25 - 49, s2012, Alone
Pierwszy, a w zasadzie drugi dzień wiosny
d a n e w y j a z d u
45.50 km
36.00 km teren
02:18 h
Pr.śr.:19.78 km/h
Pr.max:42.00 km/h
Temperatura:11.0
HR max:195 ( 95%)
HR avg:159 ( 77%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1688 kcal
Rower:Merida
Wypad z Mikołajem i Konradem do Zalesia na parę rundek po lesie. Przed Zalesiem zahaczyliśmy o górki Szymona, a wróciliśmy Traktem Wareckim. Dzisiaj było trochę interwałów, ale nie miałem ich w planach jednak się cieszę, że tak wyszło:) Lubię jeździć z lepszymi, bo jest lepsza motywacja. Gdybym jechał sam średnia i tętno byłoby niższe. Muszę jeszcze trochę potrenować, żeby dotrzymać tępa Konradowi. Mikołaj miał dziś w planach wytrzymałość, więc jechał trochę wolniej. Wróciłem do domu o 19.40. Trening uważam za udany:)
Kategoria 25 - 49, s2012, Towarzystwo
Wolny Poniedziałek
d a n e w y j a z d u
38.50 km
11.00 km teren
01:36 h
Pr.śr.:24.06 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max:187 ( 91%)
HR avg:151 ( 73%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Mocny wiatr...
Piaskowy odcinek na niebieskim szlaku z Zalesia do Konstancina
© bartex1997
Kategoria 25 - 49, s2012, Alone


























